wypadkidrogowe.com

Wypadki drogowe:
internetowy zbiór orzeczeń sądowych

Niezapięte pasy bezpieczeństwa a odpowiedzialność za wypadek

Obowiązek upewnienia się przez kierowcę, czy pasażerowie mają zapięte pasy

Nie tylko na pokrzywdzonej ciążył obowiązek zapięcia w sposób właściwy pasów bezpieczeństwa, ale obowiązek taki ciążył również na oskarżonym i to w odniesieniu do wszystkich pasażerów, których przewoził. Zaniechanie realizacji tego obowiązku stanowiło naruszenie zasady bezpieczeństwa w ruchu, które należy poddać ocenie w ramach tzw. testu przyczynowości alternatywnej tj. zbadania, czy gdyby oskarżony dochował reguły ostrożności, którą w danym zdarzeniu naruszył, to doszłoby do skutku stanowiącego znamię zarzucanego mu czynu zabronionego? W świetle ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie odpowiedź na to pytanie musi być twierdząca. Jeżeli bowiem na skutek zderzenia z drzewem ani oskarżony ani dwoje innych pasażerów, którzy mieli prawidłowo zapięte pasy, nie doznali choćby uszczerbku, o którym mowa w art. 157 § 1 k.k., to niewątpliwie zapięcie pasów bezpieczeństwa i ich właściwe ulokowanie na ciele pokrzywdzonej uchroniłoby ją przed śmiercią. To z kolei prowadzi do wniosku, że pomiędzy zachowaniem oskarżonego a śmiercią pokrzywdzonej w wyniku wypadku występuje związek przyczynowy w znaczeniu ontologicznym, ale także skutek ten może być oskarżonemu obiektywnie przypisany.
Kierujący ma obowiązek nie tylko upewnić się, czy pasażerowie mają zapięte pasy bezpieczeństwa przed rozpoczęciem uczestnictwa w ruchu drogowym, ale także kontrolować, czy z nich korzystają w czasie dalszej jazdy. Odpowiedzialność kierowcy może być wyłączona wówczas, jeżeli wykaże, że nie mógł lub nie powinien przewidzieć, że pasażerowie nie korzystają z pasów bezpieczeństwa.
Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika przy tym, że oskarżony prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości (1,8 promila alkoholu we krwi), że miał świadomość, a więc godził się, iż przewozi równie nietrzeźwych pasażerów, którzy przy tym, tak jak i on, nie zapięli pasów bezpieczeństwa, choć ciążyła na nim jako kierowcy odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo. Zatem twierdzenia skarżącego, że odpowiedzialność oskarżonego nie rozciąga się na śmiertelny skutek spowodowanego przez niego wypadku (§ 2 art. 177 k.k.), którego ofiarą był jeden z pasażerów, czyli że to jakoby sam ów pasażer wywołał swoją śmierć, a oskarżony winien odpowiadać tylko za samo spowodowanie wypadku w rozumieniu art. 177 § 1 k.k., rozmijają się z ustaleniami faktycznym i prawidłowo dokonanymi ocenami prawnymi, które uwzględniają całokształt materiału dowodowego sprawy.

Niezapięcie pasów przez pokrzywdzonego pasażera a wpływ na skutki wypadku

Dla pełnego wyjaśnienia kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego w niniejszej sprawie jest konieczne ustalenie, a w każdym razie podjęcie próby ustalenia, zapewne nie tylko przy pomocy biegłego w zakresie rekonstrukcji wypadków i kolizji drogowych, czy pokrzywdzony w chwili zderzenia pojazdów miał zapięte pasy bezpieczeństwa oraz czy jego śmierć byłaby normalnym, typowym skutkiem kolizji również wtedy, gdyby te pasy były zapięte (...), a prędkość samochodu, który prowadził nie przekroczyła dozwolonych 50 km/h.

Niezapięcie pasów przez pokrzywdzonego pasażera a wpływ na wymiar kary

W razie ustalenia o niezapięciu pasów bezpieczeństwa przez pokrzywdzonego i ustalenia, że przy zapiętych pasach bezpieczeństwa nie wystąpiłby którykolwiek ze skutków z art. 177 § 2 k.k., okoliczność ta mogłaby prowadzić, o ile nie do wyłączenia odpowiedzialności oskarżonego za ów skutek, to w każdym razie rzutować na wymiar kary.
To prawda, że pokrzywdzony G. M. nie miał żadnych możliwości zapobiegnięcia temu zderzeniu, wobec czego nieprawidłowa technika jazdy oskarżonego była wyłączną przyczyną jego nastąpienia. Należy jednak doprecyzować, że o ile pokrzywdzony nie miał możliwości uniknięcia wypadku, to już skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego nie musiał być koniecznym jego następstwem. Wprawdzie, co oczywiste, niezapięcie pasów bezpieczeństwa przez pokrzywdzonego nie ekskulpuje sprawcy wypadku drogowego, ale równie oczywiste jest, że niezapięcie tych pasów może mieć fundamentalne znaczenie dla skutku będącego jego następstwem. W tym kontekście ewentualne ustalenie, że osoba pokrzywdzona w wypadku nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa, może być rozpatrywane jako jej przyczynienie się do zintensyfikowania tego skutku zaś to z kolei może mieć znaczenie, przede wszystkim dla wymiaru kary.

Obowiązek zapinania pasów w sposób zgodny z ich przeznaczeniem

Według art. 39 ust. 1 p.r.d. kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa, co do zasady (...), są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy. (...) Rzecz jasna nie chodzi o jakiekolwiek zapięcie pasów (taka wykładnia byłaby sprzeczna z ratio legis ustanowionego przepisu, prowadząc do rezultatu ad absurdum), lecz o właściwe zapięcie i umieszczenie na ciele pasów bezpieczeństwa tak, aby mogły one spełnić swoją funkcję.

Możliwości dowodowe w zakresie badania, czy pasażer miał zapięte pasy

W specjalistycznym piśmiennictwie wskazuje się, że na osoby zapięte pasami podczas zderzeń nawet o średniej intensywności działają opóźnienia o wartości kilkadziesiąt razy większej od przyśpieszenia ziemskiego, a użytkownik pasa oddziałuje na jego taśmy z siłami mogącymi dochodzić do ok. 3,5 tony, przy czym odbywa się to w bardzo krótkim czasie. W związku z tym poza działaniem ochronnym, pasy bezpieczeństwa powodują też różnego rodzaju obrażenia ciała, w tym zewnętrzne, występujące w postaci pasmowato układających się wybroczyn krwotocznych, sińców i otarć naskórka, a nawet ran, przy czym w przypadku zderzeń czołowych obrażenia te są silniej wysycone i częściej mają charakterystyczny przebieg (zob. M. Łabęcka i in., Obrażenia śmiertelne narządów szyi spowodowane zapiętymi pasami bezpieczeństwa, Archiwum Medycyny Sądowej i Kryminologii 2011, t. 61, nr 2, s. 172). Skoro tak, to ślady użytkowania pasów, gdyby były zapięte, powinny być widoczne tym bardziej w przypadku osoby ubranej tak jak pokrzywdzony, tj. stosownie do pory roku lekko (...).