wypadkidrogowe.com

Wypadki drogowe:
internetowy zbiór orzeczeń sądowych

Zasada ruchu prawostronnego

Naruszenie zasady ruchu prawostronnego jako podstawa odpowiedzialności za wypadek

Ocena zachowania oskarżonego w kontekście związku przyczynowo-skutkowego z następstwem zdarzenia poczyniona przez Sąd meriti nie nasuwa uwag, bowiem uwzględniając treść art. 16.4 ustawy Prawo o ruchu drogowym oskarżony jechał w sposób nieprawidłowy, jako że dyrektywa ta nakazuje kierowcy w taki sposób prowadzić pojazd, by uniknąć ewentualnych negatywnych skutków wyjechania innego pojazdu z lewej strony w sposób kolizyjny z torem ruchu pojazdu, którego kierującego ten obowiązek dotyczy.

Względny charakter obowiązku jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni

Poruszania się przez rowerzystę poszkodowanego w wypadku w M. w odległości około 1,2 m od krawędzi jezdni nie można uznać za naruszające przepis art. 16 ust. 4 p.r.d.
W wypadku dróg - ulic osiedlowych, a tego rodzaju jest ul. (...) w Z., należy zwracać szczególną uwagę na pieszych, którzy w pobliżu miejsca zamieszkania bywają nieuważni. W każdym zaś wypadku korzystający z dróg zwracają uwagę na zanieczyszczenia gromadzące się na poboczach i przy krawędziach jezdni, na co składają się również przedmioty ostre, bezpośrednio zagrażające bezpieczeństwu osób w samochodzie, podobnie niebezpiecznym może być przypadkowy, wynikający nawet z nierówności nawierzchni nie będącej jej usterką, kontakt opony z krawężnikiem. Dlatego nie jest i nie może być uznane za naganne i karygodne poruszanie się pojazdem w takim oddaleniu od prawej krawędzi jezdni, które nie zakłócając prawidłowego użytkowania drogi innym, jest wyrazem dbania o bezpieczeństwo własne i przewożonych osób.
Poszkodowany jechał o porze niskiego ruchu, drogą bez utwardzonego pobocza, gdy nie było jeszcze widoczności jak w dzień, więc poruszanie się w obrębie środka pasa ruchu, a nie przy krawędzi, można uznać za nienaruszające zasad ruchu drogowego. Stąd także i fakt nietrzeźwości poszkodowanego nie miał wpływu na to, że doszło do wypadku.

Zasada ruchu prawostronnego a manewr wyprzedzania

Nie sposób jest czynić powodowi zarzutu, że jechał przy lewej krawędzi jezdni podczas wykonywania manewru wyprzedzania, albowiem zasada prawostronnego ruchu nie obowiązuje podczas wyprzedzania. Jak stanowi przepis art. 24 ust. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5, 10 i 12. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m (art. 24 ust. 2). Stąd też, jak słusznie zaznaczył biegły sądowy W. S., przepis w tej kwestii określa tylko, że kierujący wykonujący manewr wyprzedzania ma zachować bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu; w przypadku jednośladowych odstęp ten nie powinien był mniejszy od 1 metra. Z powyższego wynika zatem, że odstęp ten może być większy, a nawet jest wskazane by był większy, zwłaszcza na drodze ze złym stanem nawierzchni (muldy), gdyż stan nawierzchni może mieć wpływ na zmianę toru jazdy pojazdy wyprzedzanego.

Brak obowiązku poruszania się bliżej środka jezdni w celu uniknięcia wypadku

Przepisy prawa o ruchu drogowym, wbrew ustaleniom Sądu I instancji, nie nakładają na kierującego obowiązku poruszania się na światłach drogowych czy też odchylenia toru jazdy od prawej krawędzi jedni w stronę osi celem ewentualnego uniknięcia wypadku. Wręcz przeciwnie przepisy nakazują poruszanie się przy prawej krawędzi jezdni.